Wymaga się od nas nieustannej gotowości, szybkiego reagowania, elastyczności. Z czasem ten stan staje się normą. Gdy pojawia się konflikt – interweniujemy. Gdy ktoś ma trudność – pomagamy. Gdy napięcie rośnie – próbujemy je rozładować. Gasimy pożary. Czasami nawet kilka naraz.
Ale nie jesteśmy strażakami. Nie jesteśmy też niezniszczalni. I choć potrzeba bycia pomocnym, wspierającym i obecnym dla innych wynika z naszej misji zawodowej i serca do tego, co robimy – zbyt często zapominamy, że nikt nie jest w stanie dawać z pustego naczynia. Zdrowie psychiczne nie jest czymś, czym można się zająć dopiero wtedy, gdy pojawi się kryzys. To coś, co powinno być elementem naszej codziennej troski – tak samo jak higiena fizyczna czy dbanie o kondycję ciała.

Czym właściwie jest profilaktyka zdrowia psychicznego?
Profilaktyka to działanie z wyprzedzeniem, zanim pojawi się przeciążenie, wypalenie zawodowe, chroniczny stres czy trudności emocjonalne. To budowanie odporności psychicznej i emocjonalnej krok po kroku – zanim nasze zasoby zostaną wyczerpane. W pracy z ludźmi, gdzie mamy do czynienia z emocjami, potrzebami i trudnymi sytuacjami – ta odporność nie jest luksusem. Jest niezbędna.
Dbanie o zdrowie psychiczne to m.in.:
- uważność na własne emocje i potrzeby,
- regularne sprawdzanie poziomu swojego obciążenia,
- budowanie granic i umiejętność mówienia „nie” bez poczucia winy,
- czas na regenerację i odpoczynek bez konieczności „zasłużenia” na niego,
otwartość na rozmowę o trudnościach – z zespołem, przełożonymi, specjalistą.
Profilaktyka nie wymaga wielkich zmian. Często to drobne nawyki: chwila ciszy po pracy, świadomy spacer, rozmowa z kimś bliskim, świadome odpuszczenie zadania, które „mogłoby być zrobione dziś, ale może poczekać do jutra”.

Zgoda na własne granice to nie egoizm – to mądrość
Pracując z ludźmi, często czujemy się odpowiedzialni za ich dobrostan. I to jest piękne – do momentu, w którym zapominamy o sobie. Kiedy nasze „tak” dla innych staje się systemowym „nie” dla nas samych. Zgoda na to, by nie być zawsze dostępnym, to forma dbania o siebie. Odmawianie, proszenie o pomoc, delegowanie zadań, odpuszczanie – to nie oznaki słabości. To przejaw siły i świadomości własnych możliwości.
W środowiskach zawodowych, w których mówi się o empatii, warto zacząć od empatii wobec siebie. To nie slogan. To praktyka, którą warto wdrażać codziennie.
EduLyke: wspieramy tych, którzy wspierają innych
W EduLyke wierzymy, że osoby pracujące z dziećmi, młodzieżą czy zespołami zasługują na realne wsparcie w swojej codziennej pracy. Dlatego tworzymy kursy, warsztaty i materiały, które uczą, jak nie tylko pomagać skutecznie, ale jak robić to w sposób, który nie wypala, lecz wzmacnia.
W centrum naszej filozofii jest przekonanie, że nie wystarczy „radzić sobie”, trzeba mieć narzędzia, które pozwalają budować równowagę psychofizyczną na co dzień. Komunikacja z zespołem, zarządzanie emocjami, praktyki uważności, świadomość swoich granic – to wszystko elementy, których można się uczyć i które realnie zmieniają jakość pracy i życia.

Nie musisz być niezastąpiony. Masz prawo odpoczywać.
Bywają sytuacje, które niosą ze sobą ogromne obciążenie emocjonalne. Niesiemy historie innych ludzi, czasem ich cierpienie, trudności, zagubienie. Nie jesteśmy od tego, by zawsze mieć gotową odpowiedź. Nie jesteśmy od tego, by w każdej sytuacji działać natychmiast. Jesteśmy ludźmi – z ograniczeniami, z potrzebą regeneracji, z własnymi emocjami.
Dopiero gdy zadbamy o siebie – możemy naprawdę zadbać o innych. I wtedy pomaganie staje się trwałe, sensowne, a nie wypalające.