„Niegrzeczne” dziecko nie istnieje. Jak rozumieć zachowanie przez pryzmat zmysłów?

W głowie macie jedno pytanie: „Co jest nie tak z moim dzieckiem?”

A co, gdybyśmy powiedzieli, że odpowiedź nie leży w charakterze Waszego dziecka, ale w tym, jak odbiera ono otaczający świat? Co, gdyby to, co wydaje się „niegrzecznym zachowaniem”, było tak naprawdę próbą wyrażenia czegoś, czego nie potrafi jeszcze nazwać?

Zachowanie jako komunikat: co się dzieje z ciałem?

Każde dziecko rodzi się z zestawem narzędzi do odbierania świata, ale jego zmysły są wciąż w fazie rozwoju. To, co dla dorosłego jest normalne, dla dziecka może być przytłaczające, intensywne, nieprzyjemne. Zmysły – wzrok, słuch, dotyk, smak i węch – są naszymi „oknami na świat”. Dziecko od samego początku rozwija zdolność przetwarzania tych bodźców, ale nie zawsze potrafi z nimi sobie poradzić. I tu zaczyna się problem: dziecko nie zawsze potrafi jeszcze odpowiednio wyrazić swoich emocji, a jego ciało i zachowanie są pierwszymi, które pokazują, że coś jest „nie tak”.

Co może się dziać z dzieckiem, które nagle wybucha? Może to oznaczać:

  • Przebodźcowanie sensoryczne – Dziecko zostało przytłoczone ilością bodźców, które nie zdążyły zostać przetworzone przez jego układ nerwowy.
  • Potrzebuje uwagi, ale nie wie, jak ją wyrazić – Wzrost napięcia w organizmie dziecka może oznaczać, że czuje się zagubione lub niepewne, a nie potrafi tego wyrazić słowami.
  • Zmiana rutyny – Dzieci często mają problemy, gdy zmienia się ich codzienny rytm, a to prowadzi do lęku i rozdrażnienia.
  • Przemęczenie zmysłowe – Kiedy dziecko nie ma czasu na wyciszenie, jego ciało zaczyna działać na „wysokich obrotach”, co prowadzi do wybuchów.

Zrozumienie, że każde zachowanie jest komunikatem – to kluczowy pierwszy krok w pomocy dziecku. Zamiast złościć się na „niegrzeczność”, warto zapytać: „Co moje dziecko mi mówi?”

Nadwrażliwość? Niedowrażliwość? Sensoryczny chaos?

Dzieci mogą reagować na bodźce w bardzo różny sposób. Istnieje kilka typowych wzorców, w których rozpoznanie sensoryczne daje nam klucz do ich zachowań.

1. Nadwrażliwość sensoryczna – „Za głośno! Za mocno!”

Niektóre dzieci są wrażliwe na bodźce z otoczenia. Mimo że niektóre hałasy są normalne dla dorosłych, takie jak głośna rozmowa w sklepie czy dźwięk odkurzacza, mogą one być przytłaczające dla dziecka. Zbyt jasne światło, ciasne ubrania, zapachy czy nawet dotyk — wszystko to może być dla nich zbyt intensywne, co prowadzi do frustracji.

Przykład:
Ania, 5-letnia dziewczynka, nie lubiła chodzić na spacery, ponieważ hałas uliczny ją przerażał. Czuła się przytłoczona przez odgłosy samochodów, rozmowy obcych ludzi, piski dzieci bawiących się w parku. Kiedy próbowała wytłumaczyć to mamie, nie potrafiła znaleźć słów, a jej reakcje były silne: złość, płacz, zamknięcie się w sobie.

2. Niedowrażliwość sensoryczna – „Potrzebuję więcej!”

Z drugiej strony, są dzieci, które mają trudności z odczuwaniem bodźców w sposób, w jaki to zwykle odczuwamy. Potrzebują intensywniejszych wrażeń, aby poczuć, że są w kontakcie ze światem. Często odczuwają potrzebę silniejszych bodźców – biegają, skaczą, dotykają wszystkiego, szukają wrażeń w miejscach, które dla innych są nieprzyjemne.

Przykład:
Michał, 4-letni chłopiec, nie potrafił usiedzieć w jednym miejscu. Ciągle się ruszał, biegał, wskakiwał na meble. Mimo że nie było w tym nic złego, Michał potrzebował „więcej”. W przedszkolu miał problem z koncentracją i często „przerywał” zabawy, szukając nowych bodźców.

3. Sensoryczny chaos – „Zupełnie nie wiem, co się dzieje”

Niektóre dzieci przeżywają chaos sensoryczny, czyli trudności z organizowaniem bodźców z różnych zmysłów. Ich reakcje mogą być nieprzewidywalne: raz nadwrażliwość, raz niedowrażliwość. Takie dzieci są bardziej narażone na przemoczenie emocjonalne i frustrację, ponieważ ich umysł nie potrafi filtrować napływających bodźców.

Jak pomagają bukiny – sensoryczne wsparcie na co dzień

Jak wspomóc dziecko, które nie potrafi poradzić sobie z nadmiarami wrażeń? Pomocne mogą okazać się narzędzia, które w sposób naturalny, poprzez dotyk, dźwięk, ruch i rytm pomagają w regulacji zmysłów.

Bukin to sensoryczna pomoc wypełniona łuską gryki, której właściwości sprawiają, że jest niezwykle przyjemna w dotyku i daje dziecku możliwość wyciszenia. Bukin działa jak pomost między ciałem dziecka a jego emocjami. Przy odpowiednich ćwiczeniach, które dołączamy do zestawu, dziecko może skupić się na rozładowaniu napięcia i uczuciu komfortu, a rodzic zyskuje narzędzie do łagodzenia trudnych chwil.

Jak to działa?
Bukin pomaga dziecku:

  • Skupić uwagę na zmysłach, dzięki czemu może skupić się na swoich emocjach.
  • Regulować napięcie i nieprzyjemne uczucia, takie jak stres czy frustracja.
  • Stworzyć rytuały, które pomagają wyciszyć umysł i ciało przed snem czy w trudnych chwilach.

Przykład:
Kiedy Michał wrócił do domu po całym dniu pełnym bodźców, mama podała mu bukin. Michał, przytulając go, zaczął czuć, jak jego napięcie powoli znika. Szybko zrozumiał, że to sposób, by poczuć się lepiej. Z każdym dniem ten rytuał stawał się łatwiejszy i bardziej naturalny.

Przebodźcowanie: kiedy dziecko mówi „za dużo”, a Ty odpowiadasz „rozumiem”

Pamiętaj, że zrozumienie dziecięcego zachowania to nie tylko „rozszyfrowanie” zachowań na podstawie teorii. To przede wszystkim otwartość na sygnały, które dziecko wysyła nam poprzez swoje ciało i emocje. Warto poszukać sposobów, by dać im narzędzia do samoregulacji. Bukiny to jeden z nich.

Aby w pełni wspierać rozwój dziecka, należy wziąć pod uwagę również inne metody pracy z ciałem — od technik oddechowych po zabawy sensoryczne. Pomocne będą także ćwiczenia integracji sensorycznej, które wspierają zdrowy rozwój układu nerwowego.


„Niegrzeczne” dziecko nie istnieje. Są tylko dzieci, które nie potrafią jeszcze wyrazić, co czują.
Zrozumienie zmysłów jest kluczem do zrozumienia zachowań.
Bukiny to pomoc, która daje dzieciom narzędzia do samoregulacji i wyciszenia, pozwalając im na lepsze zrozumienie swoich emocji.

Rodzicielstwo staje się o wiele prostsze, gdy zamiast oceniać zachowanie dziecka, zaczynamy je czytać i traktować jako ważną informację. Dzieci potrzebują naszej uważności i cierpliwości, a wtedy razem możemy stworzyć bezpieczne środowisko, w którym będą się rozwijały.

Check out similar topics

Related Posts