„Kryzys to nie porażka” – jak rozmawiać o trudnych momentach i emocjach?

Czasem są to drobne załamania dnia codziennego, a czasem głębokie doświadczenia związane z lękiem, stratą czy poczuciem bezsensu. W kulturze sukcesu i wiecznego uśmiechu, kryzys bywa traktowany jak słabość. Tymczasem jest on częścią życia. Ważną. I potrzebną. Bo z kryzysów – jeśli tylko potrafimy je przeżyć i przepracować – często wychodzimy silniejsi, bardziej świadomi i dojrzalsi.

Z perspektywy relacji wychowawczych, edukacyjnych i rodzinnych to, jak mówimy o kryzysach, ma ogromne znaczenie. Czy dajemy przestrzeń na przeżywanie trudnych emocji? Czy umiemy towarzyszyć, nie naprawiając na siłę? Czy potrafimy mówić: „jestem przy tobie”, zamiast: „nie przesadzaj”?

Emocje nie są problemem – problemem bywa ich brak akceptacji

Wielu dorosłych nadal funkcjonuje w schemacie: „nie płacz”, „weź się w garść”, „inni mają gorzej”. Choć intencje bywają dobre, przekaz jest jasny: twoje emocje są niewygodne, niepotrzebne, przesadzone. Tymczasem emocje to nie wybryk – to informacja. To sposób, w jaki nasze ciało i umysł reagują na sytuację.

Dziecko, które płacze po konflikcie z kolegą – nie „robi sceny”. Ono przeżywa. Uczeń, który zamyka się w sobie po niepowodzeniu – nie jest „trudny”. On radzi sobie, jak umie. A osoba, która mówi, że „nie daje rady” – nie przesadza. Ona potrzebuje wsparcia.

Nie musimy być specjalistami od psychologii, by umieć towarzyszyć w trudnych emocjach. Wystarczy otwartość, empatia i cierpliwość.

Towarzyszenie zamiast naprawiania

W sytuacjach kryzysowych wielu dorosłych uruchamia automatyczny tryb „ratunku”. Chcemy rozwiązać problem, znaleźć szybkie wyjście, przywrócić „normalność”. Ale bardzo często – nie tego potrzebuje druga osoba. Potrzebuje obecności, nie rozwiązania. Potrzebuje wysłuchania, nie rady.

Towarzyszenie to:

  • słuchanie bez przerywania,
  • zadawanie pytań zamiast dawania odpowiedzi,
  • uznanie emocji drugiej osoby jako ważnych, nawet jeśli ich nie rozumiemy,
  • powstrzymanie się od ocen, etykiet, „dobrych rad”.

Warto zapamiętać: nie musimy znać odpowiedzi. Wystarczy, że jesteśmy.

Check out similar topics

Related Posts